W piątek (31.03) doszło do szokującego zdarzenia w Siedlcach, gdzie 67-letni pracodawca oddał dwa lub trzy strzały z broni krótkiej w kierunku swojego pracownika.
Pracownik próbował odzyskać zaległa zapłatę w kwocie 1500 zł.
Pracownik próbował wymusić na nim zapłatę za wykonaną pracę. Mężczyzna został zabrany do szpitala z urazem ucha. Na szczęście skończyło się tylko na strachu i niegroźnych obrażeniach.
Pracownik przyszedł do swojego pracodawcy, aby odebrać wynagrodzenie za wykonaną pracę, jednak pracodawca odmówił mu zapłaty. Wtedy pracownik wziął ze sobą czarny lakier z zamiarem pomalowania schodów zewnętrznych w domu pracodawcy. Ten zareagował agresywnie, wybiegając z domu i oddając strzały z bliskiej odległości w kierunku pracownika.
Pracodawca posiadał pozwolenie na broń.
67-latek posiadał pozwolenie na broń sportową i kolekcjonerską, jednak to nie usprawiedliwia jego działania. Został zatrzymany przez siedleckich funkcjonariuszy, a teraz grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. O zdarzeniu informuje Komenda Policji w Siedlcach.