Pomimo licznych ostrzeżeń, kampanii prewencyjnych oraz tragicznych w skutkach wypadków, nadal nie brakuje osób, które lekceważą zagrożenie i wchodzą na zamarznięte zbiorniki wodne.
Zabawy na lodzie mogą skończyć się tragedią.
Spacerowanie, a tym bardziej jazda pojazdami po lodzie, może zakończyć się wypadkiem, a nawet utratą życia.
Miniona sobota była tego najlepszym przykładem. Lubelscy policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie otrzymali aż trzy zgłoszenia dotyczące niebezpiecznych zachowań na pokrytym lodem Zalewie Zemborzyckim. W jednym z przypadków interwencja była konieczna natychmiast.
Motocyklem po zamarzniętym zalewie
Jednym z bardziej skrajnych przypadków był mężczyzna, który postanowił wjechać na lód… motocyklem. Świadkowie, zaniepokojeni ryzykownym zachowaniem, powiadomili policję, która natychmiast skierowała na miejsce patrol.
Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce nakazali natychmiastowe opuszczenie tafli lodu. Następnie wylegitymowali 40-letniego mieszkańca Lublina i przeprowadzili z nim rozmowę dyscyplinującą, uświadamiając mu skalę zagrożenia, jakie stwarzał zarówno dla siebie, jak i potencjalnych ratowników, którzy musieliby interweniować w razie załamania lodu.
Niebezpieczne igranie z losem
Podkreślić należy, że nawet jeśli lód wydaje się gruby i stabilny, to w rzeczywistości jego struktura może być osłabiona przez prądy wodne, zmienne temperatury czy niewidoczne pęknięcia. Wchodzenie na zamarznięte jeziora, stawy czy rzeki to ryzyko, które może kosztować życie.
Służby ratunkowe i policja apelują o rozsądek – nie ma bezpiecznego lodu, a każda taka lekkomyślność może skończyć się tragedią.
Jak reagować w przypadku zagrożenia?
Jeśli jesteśmy świadkami sytuacji, gdy na lodzie znajdują się dzieci pozostawione bez opieki, osoby uprawiające sporty, czy też ktoś, kto po prostu lekkomyślnie spaceruje po tafli, należy natychmiast zareagować.
Najważniejsze kroki to:
• Nie wchodzić na lód, aby nie narażać siebie – ratowanie kogoś bez odpowiedniego przygotowania może skończyć się kolejną ofiarą.
• Niezwłocznie zadzwonić na numer alarmowy 112, informując służby o miejscu i charakterze zagrożenia.
• Uświadamiać innych o zagrożeniu, zwłaszcza dzieci i młodzież, która może nie zdawać sobie sprawy z niebezpieczeństwa.
Apel policji i służb ratunkowych
Każdej zimy dochodzi do przypadków załamania się lodu, które często kończą się utonięciem lub ciężką hipotermią. Nie warto ryzykować – życie jest zbyt cenne, by igrać z naturą i własnym bezpieczeństwem. Policja zapowiada, że będzie reagować na podobne przypadki i stosować surowe środki, aby zapobiec kolejnym potencjalnym tragediom.